Pagody rozsiane na szczytach – Jak tylko zobaczyłam w przewodniku o Tajlandii zdjęcia tego miejsca, to od pierwszej chwili pomyślałam, że super byłoby tam pojechać i zobaczyć na własne oczy to wspaniałe miejsce.

Gdzieś na północy Tajlandii, niedaleko Chiang Mai… ale tak naprawdę po środku niczego znajdują się przepiękne kolorowe pagody rozsiane  na szczytach górskich…

Wat Chaloem Phra Kiat – są to białe i złote pagody, zbudowane na szczytach górskich, z daleka połyskujące na górskich skałach…Przepiękny krajobraz. Oczywiście w Tajlandii jest wiele świątyń zbudowanych na szczycie góry, ale żadna z nich nie jest taka jak ta, której elementy są zainstalowane na różnych sąsiednich szczytach.

Pagody te powstały w 2014 roku, czyli nie mają długiej i okazałej historii. Powstały z pomysłu mnicha mieszkającego w świątyni u podnóża gór. Razem z innymi mnichami wniósł on na górę fragmenty pagody, gdzie zostały one zmontowane. Według historii, mnich Lampang prowadził szarżę i zespół 46 pracowników, spędzając dwa lata na noszeniu cegieł, zaprawy, cementu i każdego fragmentu świątyni na górę każdego dnia, aż do jej ukończenia.

Chociaż świątynia istnieje od ponad dekady, dopiero w ostatnich miesiącach stała się szerzej znana. I tak naprawdę, są to pagody, miejsca modlitwy i wyciszenia, a nie świątynie buddyjskie tak jak jest w wielu przewodnikach. Tak przynajmniej wytłumaczył mi mnich z miasteczka z głównej świątyni, że wszyscy turyści mówią świątynie, a tak naprawdę, świątynia jest tu jedna u podnóża gór. I to tutaj mieszkają mnisi i tutaj się modlą, a tam na górze są pagody, gdzie przyjeżdżają mnisi i ludzie z całego świata zobaczyć te cuda na szczycie…

KIEDY JESTEŚ JUŻ NA MIEJSCU:

Najlepiej przyjechać tutaj swoim samochodem, motocyklem czy skuterem, bo z tego co się orientuję, nie ma tutaj zorganizowanych wycieczek z biur podróży. Miejscowość leży około 2 godziny drogi z Chiang Mai i godzinę drogi z Lampang.

Dokładna lokalizacja jest tutaj w linku Wat Chaloem Phra Kiat na mapie

Na miejscy u podnóża gór znajdziesz okienko kasowe, parking dla samochodów, dwie restauracje, kawiarnię i dwa sklepiki na krzyż. Tutaj można napić się kawy przed wyjazdem na szczyt, czy zjeść coś ciepłego. Ja byłam tutaj przed 8 rano, więc poranna kawa z widokiem na góry cudownie zaczęła mój dzień.

Byłam chyba tutaj jako jedna z pierwszych gości, więc tym bardziej mogłam się cieszyć miejscem na spokojnie, bez dzikich tłumów…  Po zaparkowaniu samochodu, wypiciu porannej kawy, przemiła pani zaprowadzi Cię do kasy, gdzie należy kupić bilet. Wejście do Parku Narodowego, opłata za przejazd pick-upem na szczyt i opłata manipulacyjna to razem 270 baht za jedną osobę.

Niestety przykre jest tutaj, że cena dla Tajów i turystów zagranicznych jest zupełnie inna. Wejście dla Taja kosztuje 20 baht, dla mnie 200 baht… ale niestety wiele atrakcji w Tajlandii ma podwójne ceny i trzeba to zaakceptować lub nie korzystać…

Co do przejazdu pick-upem, jest on obowiązkowy  Ja nastawiłam się na górski trekking i chciałam drogę samochodową pokonać pieszo, ale nie ma niestety takiej możliwości.

Trzeba jechać z kierowcą. Kiedy samochód się zapełni, około 10 osób w środku, można ruszać w góry.Droga jest stroma i kręta i należy trzymać się poręczy. Po około 10 minutach jesteśmy na górze na parkingu. Tutaj możesz skorzystać ostatni raz w toalety, czy napić się kawy z widokiem na przepiękne krajobrazy.

Stąd masz już  około 800 metrów na szczyt z pagodami.

Szlak powinien zająć Ci około 30 minut, w zależności od sprawności i liczby przystanków na zdjęcia 🙂Po drodze jest kilka punktów widokowych i warto się tam zatrzymać na chwilkę. Po około 25 minutach mamy rozwidlenie drogi na lewo i prawo, polecam pójść najpierw w prawo.

Tam dojdziemy do głównych pagód, które wcześniej widzieliśmy z dołu z miasteczka. Przepiękne małe pagody, umiejscowione na szczytach, wyglądają jak Anioły Stróże tych gór. Złote, białe, kolorowe, mieniące się w słońcu.

W wielu pagodach, na środku jest figura Buddy, można wejść, pomodlić się i dać datek dla mnichów. Pamiętaj obowiązkowo o zdjęciu obuwia przed wejściem. Jest tu kilka pagód, więc wejdź do każdej z nich i podziwiaj piękne widoki.

Najpiękniejsze krajobrazy są z pagody złotej, na samym szczycie oraz brązowego „domu”, otoczonego przez kolorowe mniejsze pagody. Ale czasem gdy jest mgła to nie widać nic 😛 Ja tak miałam na samym początku… dobrze, że po kilku minutach się rozpogodziło i wyszło słońce 🙂Przed każdą pagodą znajdują się gongi, małe i duże… możesz spokojnie uderzać w każdy z nich, jak powiedziała jedna pani – trzeba uderzyć 3 razy na szczęście. Ja miałam szczęście, gdyż akurat do jednej z pagód szli mnisi i mogłam osobiście zobaczyć, jak się modlą i zachowują. Ciekawe dla mnie było, że po modlitwie, mnisi robili sobie wspólną sesję zdjęciową  Kiedy już zobaczysz wszystkie pagody po prawej stronie szlaku, na rozwidleniu drogi udaj się w lewo… tam szlak prowadzi do ciężko stwierdzić do czego, mała figurka na skale… żeby budować do niej schodki, dziwne…

Po zobaczeniu drugiego szlaku, wracamy tą samą drogą, do swojego pick-upa, który zwiezie Cię do miejsca początkowego przy okienku kasowym.Jednakże tutaj na parkingu masz jeszcze dwa krótkie szlaki:

  • Jeden prowadzi do jaskini z posagami Buddy, gdzie znajdziesz około 50 małych figurek Buddy.

  • A drugi do pięknej, małej świątyni, w której znajdziesz odciski Buddy. Warto tam zajrzeć koniecznie, bardzo interesujące miejsce.

Pagody rozsiane na szczytachRady praktyczne:

  • Ceny biletów: Tajowie 90 baht, turyści 270 baht,
  • Sprzedaż biletów od 7.30 do 16.30,
  • Ubierz wygodne buty, szlak nie jest wymagający, ale dla niektórych 800 metrów po schodkach, może być męczące,
  • Sprawdź pogodę, nie ma nic gorszego niż wejść na szczyt we mgle. Ale zawsze można przeczekać chwilę aż pojawi się słońce.

Po zjeździe na dół do miasteczka polecam skosztować lokalnego obiadu w jednej z restauracji, tylko 5 złotych i koniecznie udaj się w górę drogi, by zobaczyć główną świątynie tego miejsca. To właśnie tutaj żyją mnisi. Może spotkasz jednego z nich i zaprosi Cię on do konwersacji czy poczęstuję butelką wody…Pagody rozsiane na szczytachCały kompleks pagód na szczycie jest naprawdę przepięknym i zjawiskowym miejscem. Jeśli jesteś w okolicy to koniecznie tu zajrzyj.

Pagody rozsiane na szczytach. Dla mnie super miejsce i serdecznie polecam 🙂

 

 

 

 

Please follow and like us:
error
fb-share-icon