Warszawskie Aniołki z Ząbkowskiej
W czasie Nocy Pragi w 2010 roku na ulicy Ząbkowskiej pojawiły się cztery aniołki. Duże, niebieskie, o dziwnym wyrazie twarzy… trochę mało anielskim jak przystałoby na znane nam aniołki… Ale była to zamierzona część projektu Miasto Aniołów, którego autorem jest Marek Sułek, rzeźbiarz z pobliskiego Kamionka.Na początku cała konstrukcja składała się z jednego dużego anioła (anielskiej Matki opiekującej się swoimi pociechami) siedzącego na środku podestu. Po prawej stronie matki stały grzecznie dwa małe aniołki. Jeden z nich trzymał w dłoni kwiat przypominający tulipan, a czwarty uśmiechnięty aniołek stojący po lewej stronie trzymał na swoich kolanach małego kotka…
Wtedy Aniołki były piękne 🙂
Anielska rodzina – „Matecznik Anielski” – stała się jedną z atrakcji Pragi i miejscem licznych sesji fotograficznych przechodzących przez Pragę turystów. Miała być ona tylko na 3 miesiące a drewniany podest, na którym stały, miał służyć tylko na czas ekspozycji podczas odsłonięcia. Jak to u nas bywa i ta prowizorka została na dłużej. Nic dziwnego, że aniołki po kolei zaczynały odfruwać i miały swoje przygody… Jednego ukradli, drugiego pomalowali na biało… także na obecną chwilę ostały się trzy, matka anielica i dwie pociechy… zupełnie inaczej już wyglądające niż na początku…
Aniołki w związku z tym, ze pojawiły się na niezbyt kiedyś lubianej ulicy, nie wyglądają delikatnie i anielsko a wręcz przeciwnie, na swoich niebieskich buziach, mają one trochę łobuzerski, podejrzanie wyglądający uśmiech i opryszkowaty wyraz twarzy. Zgodnie z wizją autora miały one być sumieniem dzielnicy przypominającym o jej drobnych grzeszkach.
Autorem aniołków jest praski artysta Marek Sułek, bardzo interesujący człowiek, który jak to każdy artysta, jest twórcą multidyscyplinarnym, a swoją ciekawą twórczość realizuje poprzez liczne środki przekazu takie jak malarstwo, rzeźbę, fotografię czy rożnego rodzaju instalacje.
Miałam możliwość gościć w pracowni pana Marka, gdzie powstają piękne aniołki, syrenki i inne ciekawe rzeźby. I jak to w pracowni u artysty… wielki artystyczny nieład, w którym autor ma swoje wizje i czuć artystycznego ducha w każdej nowo powstałej rzeźbie.
Niestety obecnie rzeźby aniołów są bardzo w złym stanie technicznym, nie dość, że zniszczone przez wandali, to przede wszystkim zniszczone działaniem czasu. Nie wyglądają już tak pięknie jak na początku i wymagają szybkiej naprawy.
Warszawskie Aniołki z Ząbkowskiej…
Jeśli chcesz dołożyć swoją cegiełkę do ich renowacji, wejdź tutaj: https://zrzutka.pl/s998mu
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.