Tajskie festiwale – Loy Krathong oraz Festiwal Kathin

W listopadzie w całej Tajlandii obywają się dwa fantastycznie kolorowe festiwale, czyli Loy Krathong oraz Festiwal Kathin.

Wspaniałe dwa wydarzenia, które każdy Taj celebruje z wielką radością. Kolorowe lampiony, łódeczki na wodzie, wesołe procesje i orszaki. Wspaniały czas radości dla każdego.  

Poniżej przedstawię Wam na czym polegają te festiwale, jak wyglądają i w ogóle o co w nich chodzi 🙂 TAJSKIE FESTIWALE –  LOY KRATHONG

Pierwszy bajecznie kolorowy tajski festiwal to Loy Krathong, czyli puszczanie przepięknych łódeczek by podziękować Bogini Wody za wszelkie dobra, które nam dala dzięki wodzie, obmyć się z nieczystości i negatywnych myśli, które nam towarzyszyły a także prosić o przebaczenie i odejście wszelkich bóli i chorób. 

Loy – unoszący się a krathong – koszyczek, z reguły własnoręcznie wykonany w ciągu dnia i tradycyjnie zrobiony z kawałka pnia bananowca, ozdobiony kwiatami i tym co mamy w ogrodzie; a na koniec do każdego krathongu dodawana jest świeczka i trzy kadzidełka. Niby łatwa sprawa. ale wykonanie takiego krathongu, jak dla mnie to była godzina roboty 😛

Dla innych dwie a dla mojej nauczycielki 20 minut 😛

Każdy powinien wykonać taką łódeczkę dla siebie by móc osobiście ją puścić do wody. Tradycyjnie na koniec dodajemy swój włos i kawałek paznokcia by oddalić wszelkie choroby i żale. A wieczorem, kiedy mamy już przygotowane nasze „łódeczki” to idziemy gromadnie nad rzekę i puszczamy je by zapewnić sobie szczęście.

Tak samo puszczanie w niebo kolorowych lampionów, które mają zabierać ze sobą nieszczęście i pecha… Bardzo kolorowy festiwal 😊 

Loy Krathong to bardzo kolorowe święto obchodzone w Tajlandii podczas pełni księżyca w dwunastym miesiącu lunarnego kalendarza tajskiego, zwykle wypadające w listopadzie.

Organizowane są wtedy barwne procesje, puszczane są również khom fai (khom loi), czyli unoszące się w powietrzu cylindryczne balony z papieru z kłębkiem bawełny nasączonej naftą, która po podpaleniu nagrzewa powietrze w balonie, unosząc go do góry.

Jak wierzą Tajowie, Krathong i hhom fai mają zabierać ze sobą nieszczęście i pecha.

Cały festiwal trwa nawet trzy dni i najbardziej popularny jest na północy Tajlandii w Chiang Mai. Także polecam 🙂

Oprócz lampionów i łódeczek, wiele domów przyozdabiane jest w małe lampki dookoła a wieczorami w wielu miejscach odbywają się lokalne imprezy. Początki tego festiwalu wywodzą się ze starożytnych Indii, gdzie była to ceremonia oddawania czci bogom Śiwie, Wisznu i Brahmie, w której składano w ofierze latarnie wykonane z papieru i świec. Król Tajlandii Rama IV zaadoptował tą ceremonię dla potrzeb buddystów jako obchody uhonorowania Buddy i tak się przyjęło 😊 

Jeszcze taka ciekawostka 🙂 Jeśli dwóch kochanków – para, puści na wodzie swoje krathongi i one się razem zetkną i będą płynąc razem to znaczy, że parą będzie żyć w miłości do końca życia…

Film z festiwalu Loy Krathong możesz zobaczyć tutaj :

TAJSKIE FESTIWALE –  KATHIN

Drugim z ważnych wydarzeń jest Festiwal Kathin, w którym lokalni mieszkańcy wyrażają swoją wdzięczność wobec mnichów w lokalnej świątyni. Każdy Taj przynosi datki, owoce, pieniądze i szaty dla mnichów.

I tak samo jest wszędzie kolorowo 🙂 

Kathina to święto buddyjskie, które odbywa się pod koniec Vassy, rozpoczynając się po pełni księżyca jedenastego miesiąca kalendarza księżycowego (zwykle w miesiącu październiku). A z czego się to święto wywodzi?

Jak podaje Wikipedia “Kathina to słowo w świętym języku buddyzmu Theravāda, odnoszące się do drewnianej ramy używanej do mierzenia długości i szerokości, według której cięte są szaty mnichów buddyjskich. Jak głosi legenda, trzydziestu mnichów podróżowało z zamiarem spędzenia Vassy z Gautamą Buddą.  

Jednak zaczęły się deszcze, zanim dotarli do celu i mnisi musieli zatrzymać się w miejscowości Saketa. Zgodnie z wytycznymi Buddy dla Vassy, żebracy mnisi nie powinni podróżować w porze deszczowej, ponieważ mogą nieumyślnie zaszkodzić uprawom i/lub owadom podczas ich podróży.  

Mnisi spędzili razem czas bez konfliktów i praktykując Dhammę, więc potem Budda nagrodził mnichów, demonstrując sposób praktykowania dzielenia się i hojności. Świecki uczeń wcześniej podarował kawałki materiału Buddzie, więc Budda teraz przekazał je grupie mnichów i kazał im zrobić z nich szatę, a następnie ofiarować ją jednemu z nich w prezencie.

Rama, zwana Kathina, była używana do przechowywania kawałków, podczas gdy były one przekształcane w jedną szatę (…)” I o to jest to czas, w którym społeczność przynależna do danej świątyni, przekazuje datki, wszelkiego rodzaju prezenty i piękne, nowe szaty.

Dawanie prezentów jest aktem uznania i wdzięczności wobec mnichów. Mogą je ofiarowywać zarówno pojedyncze osoby, jak i całe  grupy społeczne zbierając datki pieniężne na utrzymanie lokalnej świątyni.

Takie datki są barwnie ułożone na „drzewie pieniędzy”, które przypomina raczej kolorową choinkę ozdobioną banknotami. Pieniężne drzewko jest potem ceremonialnie wnoszone do świątyni, a po zakończeniu obrządków, lokalne panie liczą fundusze i przekazują mnichom.

Tajskie festiwale – Kathin Festiwal

W moim mieście, w mojej świątyni datki były zbierane na nowy budynek dla mnichów, bowiem stary został spalony 5 lat temu.

I tak jak w Polsce są kościoły i każdy region przynależy do określonego kościoła, tak tutaj tak samo – każdy region ma swoją świątynie.  

Co ważne w czasie tego wydarzenia, które trwa od samego rana, obowiązkowo należy się posilić razem ze wszystkimi na zorganizowanym lunchu.

Kucharki gotują już dzień wcześniej i po pobłogosławieniu przez mnicha możemy się posilić tym co jest na stole. A z reguły są to wszelkie potrawy z ryżem i mięsem, zupy, curry, desery, lody i lokalne przekąski.

Czym chata bogata 🙂


Tajskie festiwale – Loy Krathong oraz Festiwal Kathin

Fajnie uczestniczyć w tych świętach też od środka, móc zobaczyć jak tajskie rodziny przygotowują się do nich od samego rana, jak cały dzień tworzą krathongi a później wszyscy razem celebrują te wydarzenia.  

Rewelacyjna sprawa 🙂

Jak będziecie w Tajlandii w listopadzie to koniecznie zobaczcie te wydarzenia na własne oczy.  

 

Please follow and like us:
error
fb-share-icon